Ostatnio bywam tu tyle co nic, ale to nie wakacje są u mnie powodem nieobecności, już raczej bardziej ich brak.
Mimo wszystko staram się zawsze uszczknąć trochę czasu dla siebie. Pamiętacie może jak powtarzałam już par razy, żeby dbać o drobne piękne chwilę i utrwalać je na zdjęciach? Ostatnio na Szeroki Kadr znalazłam nawet bardzo fajny cytat na ten temat:
Fotografia to ułamek sekundy, który może trwać wiecznie
Pewnie zastanawiacie się co ma fotografia do tytułowych kokosowych kubeczków? A to, że nawet jeśli nie wybieracie się w tropiki, popijając koktajle na plaży, działce czy w ogrodzie z kokosowych kubeczków, te drobne chwile uwiecznione na zdjęciach nabiorą ciekawego klimatu.
Zobaczcie jak takie kokosowe kubeczki zrobić!
Co będzie potrzebne?
– kokosy
– wiertarka
– brzeszczot/mała piła
– papier ścierny
Krok 1
W kokosie wiercimy dziurkę przez, którą wylewamy mleczko kokosowe.
Krok 2
Następnie wycinamy otwór za pomocą brzeszczota.
Najłatwiej jest ponacinać koks po trochu dookoła, a potem połączyć w całość.
Krok 3
Teraz przyszła pora na najbardziej pracochłonną część, wydłubanie miąższu. Jest on dosyć twardy i przylega mocno do ścianek, a przez niewielki otwór ciężko się operuje, mona sobie jednak pomóc nożem.
Ponacinać sobie kawałki i starć się odrywać zaraz przy skorupce.
Przebrany i odcedzony miąższ i mleczko możemy wykorzystać potem np. do koktajli.
Krok 4
Na koniec szlifujemy krawędzie kokosa i przepłukujemy wodą.
I gotowe, miłego odpoczynku!